Mieszkańcy naszych pół i lasów oraz ssaki związane ściśle ze środowiskiem wodnym.
To jakoby "działalność" uboczna podczas wypraw na ptaki. Chyba żadem fotograf nie oprze się widokowi kicającego zająca, bezszelestnie przebiegającego lisa, pędzącej łani lub wręcz rozbrajającemu wzrokowi sarny wpatrzonej w obiektyw. Czasami trafiają się "cukiereczki" jak na przykład stado danieli, walczące rogasie, wędrujące łosie, dziki wyłaniające się z porannej mgły...
Piotr Pierzchała
foto